W środę 26 czerwca Multikino rozpoczęło projekt „Kino od kuchni”. W ramach tego cyklu będą odbywać się projekcje filmów o tematyce związanej ze slow foodem. Cykl zainicjowała projekcja filmu „Niebo w gębie”. Odbyła się ona w dwunastu miastach, a dodatkowo w Warszawie miał miejsce pokaz gotowania na żywo z Dawidem Gaboriaud.
Niebo w gębie to kulinarny film biograficzny. Wyreżyserowany przez Christiana Vincenta, opowiada historię Hortense Laborie, niezwykle utalentowanej, osobistej kucharki prezydenta Francji.
Hortense francuską „prostotą” i niezwykle wyrafinowanym smakiem próbuje trafić w prezydenckie gusta kulinarne. Udaje jej się to bez większego wysiłku co niestety wywołuje zazdrość u Szefów kuchni centralnej. Akcja filmu dzieje się w dwóch miejscach, oraz planach czasowych – w Pałacu Elizejskim, oraz w bazie na Antarktydzie. Film ogląda się bez większych uniesień jeśli chodzi o fabułę, za to oglądając przepiękne potrawy przygotowywane w prezydenckiej kuchni to zdecydowanie chwyta za serce i ślinianki. Piękne torty, mięsa, pieczenie, ciasta i inne cuda – to tylko niektóre z tych rzeczy, które możemy zobaczyć na ekranie.
Film otwiera, oraz zamka tort ptysiowy Saint-Honoré. To pierwsze ciasto, które upiekła Hortense dla Prezydenta Francji, oraz ostatnie które przygotowała dla francuskich polarników.
Żegnając się Hortense tłumaczy, że babcia nauczyła ją przygotowywać Saint-Honore na cieście ptysiowym, z kremem. Niezwykle ważne jest to, że przez 2 lata Hortense pracowała przy ulicy która nazywała się dokładnie tak jak ciasto.
Dlatego postanowiłam przygotować właśnie ten tort. Znalazłam wiele różnych wersji na te ciasto. Niektóre wskazywały na spód z ciasta francuskiego, w niektórych widniał krem pâtissière, a w niektórych nie. Sugerując się tym co zobaczyłam i usłyszałam w filmie przygotowałam tort w całości z ciasta ptysiowego, z kremem pâtissière, bitą śmietaną, oraz karmelem.
Tort Saint-Honoré
SKŁADNIKI:
Ciasto ptysiowe:
- 250 g mąki
- 250 ml wody
- 125 g masła
- 3 jajka
Krem pâtissière:
- 3 żółtka
- 100 g cukru
- 100 g mąki
- 1 szklanka mleka
- 1 laska wanilii
Bita śmietana:
- 200 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
- 150 g cukru pudru
Karmel:
- ¾ szklanki cukru
- ¼ szklanki wody
PRZYGOTOWANIE:
Ciasto ptysiowe:
- Do garnuszka o grubym dnie włóż masło, oraz dolej wodę. Zagotuj aż masło całkowicie się rozpuści.
- Do wrzącej wody z masłem dosyp mąkę i energicznie roztrzep trzepaczką, lub zmiksuj mikserem. Miksuj, lub mieszaj aż masa będzie jednolita.
- Gotową masę odstaw do ostygnięcia na ok. 10-15 minut. – to bardzo ważny punkt.
- Do ostudzonego ciasta dodaj jajka, jedno po drugim miksując do całkowitego połączenia.
- Ciasto przełóż do rękawa cukierniczego.
- Na papierze do pieczenia narysuj koło o średnicy ok. 22 cm. Wyciśnij cześć ciasta zakrywając całe koło. Z reszty ciasta wyciśnij niewielkie małe porcje. Pamiętaj o odstępach, bo ptysie odrobinę urosną.
- Wstaw do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piecz ok. 20 minut, aż ptysie będą zarumienione.
- Po upieczeniu ptysie, oraz ptysiowy spód należy ostudzić.
Krem pâtissière:
- Do małego garnuszka wlej mleko. Wanilię przetnij wzdłuż, nożem wyciągnij ziarenka, dodaj je do mleka, wrzuć tez wydrążoną laskę. Zagotuj mleko.
- W misce ubij żółtka razem z cukrem przez ok. 5min aż zaczną być jasne i puszyste.
- Dodaj do żółtek z cukrem mąkę zmiksuj, a następnie dodaj mleko (bez laski wanilii).
- Całą masę ponownie umieść w garnuszku i gotuj mieszając aż masa zgęstnieje.
- Bita śmietana:
- Bardzo schłodzoną śmietankę umieść w misce i zmiksuj, pod koniec ubijania stopniowo dodawaj cukier puder. Przed wyłożeniem ubitej śmietany na ciasto musisz ją schłodzić.
Karmel:
- Cukier wsyp do garnuszka o grubym dnie, dolej wodę, wymieszaj i podgrzewaj.
- Staraj się nie mieszać, bo wtedy karmel może się nie udać.
- Gotuj, aż masa z jasnej stanie się lekko brązowa.
Przygotowanie ciasta:
- Ptysiowy spód połóż na talerzu. Wystudzone ptysie maczaj w gorącym karmelu z jednej strony i przyklejaj je do spodu ciasta tworząc krąg dookoła brzegu. Polej je karmelem również z wierzchu.
- Środek ciasta wysmaruj kremem pâtissière, a następnie na wierzch wyciśnij rozetki z bitej śmietany.
- Tort najlepiej podawać od razu po przygotowaniu ponieważ ciasto ptysiowe szybko nasiąka kremem.
Moja opinia o tym torcie jest jedna – CUDOWNY. Szczerze mówią obawiałam się tego, czy w ogóle uda mi się przygotować tak skomplikowane ciasto, ale jak widać udało się. Nie wiem jak realnie powinno smakować, ale te które przygotowałam było niesamowite. Wyważony smak słodyczy, kruchość i lekkość ptysiowego ciasta, a do tego chrupiący karmel, po prostu pycha.
Już 24 lipca w dwunastu kinach w Polsce odbędzie się projekcja drugiego filmu z cyklu „Kino od kuchni”. Będzie to film „Zanim noc nas nie rozdzieli” – jest to komedia oparta na autentycznych rozmowach podsłuchanych przez dziennikarkę Olgę Utkin w jednej z najdroższych moskiewskich restauracji.
Serdecznie zapraszam Was do kin!